25 lipca 2007

Najciemniej pod latarnią

Wojciech Jadacki w sejmowych kuluarach wymieniany jest jako kandydat na wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli. Tymczasem jako dyrektor Departamentu Prezydialnego NIK od niemal pół roku nie pojawia się w pracy, bo... go stresuje, pisze "Dziennik".

23 lipca 2007

Do samego końca mojego a najlepiej jej

W roku 2gim od początku Wielkiej Naprawy (dla wykształciuchów rok 2007) w kraju nad Wisłą zaszło wiele zmian, ku lepszemu [czyt. po naszemu]. Jedną z nich był Karta Patriotyzmu.

Ja obywatel 4 eRPe z ręką w nocniku ślubuję:

  1. pracować 10 dni w każdym roku mojego szczęśliwego nadwiślańskiego życia przy budowie Stadionu Narodowego lub innej dużej inwestycji Jednorazowego Użytku Politycznego
  2. wybrać i realizować co najmniej jedną z form budowy ducha narodu:
    • a. pracować 10 dni w każdym roku mojego szczęśliwego nadwiślańskiego życia przy budowie Świątyń Narodowych
    • b. co miesiąc wpłacić 100 (słownie sto) Polskich Nowych Patriotycznych Złotych na budżet budowy aktualnej Świątyni Narodowej
    • c. publicznie modlić się 10 minut dziennie w intencji szczęśliwej budowy i pomyślnego odbioru technicznego Świątyń Narodowych
  3. jeśli posiadam żonę spełniać powinność małżeńską tj:
    • a. użyczać jej raz w roku przewodniczącemu i jego biurze poselskiemu
    • b. raz na dwa lata dziecko płodzić i polskim imieniem je nazwać
  4. jeśli żony nie posiadam spełniać obowiązki Kawalera Polskiego
    • a. kota kupić i dbać o niego jak o brata swego (nie jak bratową!)
    • b. raz na dwa miesiące walić gruchę do pojemniczka ku chwale ojczyzny w Instytucie Rozrodu Narodowego
  5. uznać swoją przeszłość agenturalną jaką pewną że byłą, zgłosić się do lokalnej placówki Rozliczania Obywateli Z Przeszłością I Zdradą Demokracji i odpokutować wchodząc na jedną ze Ścieżek Czystości Patriotycznej:
    • a. pracować miesiąc w czynie patriotycznym (wyszczególnione w aneksie)
    • b. wpłacić 10000 (słownie dziesięć tysięcy) Polskich Nowych Patriotycznych Złotych na Jedyne Słuszne Radjo "Mam Rację Ja"
  6. szanować ojca dyrektora naszego i rozgłośnie jego, a o każdej w jego kierunku zniewadze informować Służbę Czystości Patriotycznej
  7. w okresie zimowym głowę swą pełną myśli patriotycznych moherowym beretem przykryć
  8. słuchać Jedynego Słusznego Radja "Mam Rację Ja"
  9. udzielać bezwarunkowo wszelkiej pomocy Centralnemu Nierządowi Korupcyjnemu oraz raz na pół roku w prowokacji uczestniczyć
  10. na rowerze nie jeździć gdyż bezbożnie pozyskuje się na nim energię
  11. co najmniej raz w roku przeczytać biografię JPII w wydaniu Ministerstwa Edukacji i Propagandy
  12. na pytania zagranicznych dziennikarzy, jeśli wstaną z krzesła, odpowiadać: "tu jest super, więc o co ci chodzi"

Tak mi dopomóż ZUS.
W imię Ojca Dyrektora
i Jarka Pierwszego
i brata jego jednojajowego
a prezydenta naszego,
ku trwałości koalicji
i przy opiece antykorupcyjnej policji,
Irasiad.

21 lipca 2007

Krótko i o niczym - esencja pierdół

Nie lubię w większości hip hopu, gdyż w niej słyszymy tylko o tym czym hh jest lub czym hh nie jest. Ewentualnie o tym, że jest zajebiście skóra-fura-komóra-dupeczki-jejo lub jak to ludkom jest źle na tym świecie i że tylko hh mówi prawdę. I ta ona większość jest zbyt odpychająca żeby szukać czegoś wartościowego, co się na pewno zdarza.

Jak już jesteśmy przy większości to właśnie doszedłem do tego że stwierdzenie "zdecydowana większość" jest oksymoronem wręcz. Gdyż bo ponieważ większość jest rodzaju żeńskiego. No a tak z ręką na nocniku czy ktoś widział zdecydowaną kobietę?!

I zapinając klamrę (hehe Klamra - fajna xywka;). Nie to żebym miał jakieś wysublimowane(kurwachuj że sjp.pwn.pl się płatny zrobił) gusta. Np. od pierwszego razu polubiłem ten kawałek.

18 lipca 2007

Wybrańcy narodu... tylko kurwa którego

53% badanych przez CBOS określa raczej źle działalność Sejmu; zdecydowanie źle wypowiada się o Sejmie 16%. Raczej dobrze ocenia prace Sejmu 17%, a zdecydowanie dobrze - poniżej 0,5%. 14% nie ma zdania w tej sprawie. za wp.pl

Jak to ktoś określił "oni się przyspawali do tych stołków". A kolejne grożenie koalicjantom (pożalcie się bogowie) palcem w postaci wcześniejszych wyborów robi się coraz bardziej żałosne panie premierze (pożalcie się bogowie).
A jak mówimy o premierze to już o rzut moherowym beretem mamy tematy grzybicze.

Stoi jednak za nim[ojcem dyrektorem] Moherowa Armia, wiec nawet występ Rydzyka jako Oleksego polskiego Kościoła spłynął po hierarchach, jak po kaczce. Po kaczce też spłynął, bo premier woli nie rydzykować.

Polecam Czcij Ojca swego i rozgłośnię jego by Seneszyn. Tylko nie wyskakujcie mi tutaj z polityką, bo pośmiać się można w każdym przechyle, i prawym i lewym.
I za to wychylę.