18 lutego 2007

a mnie się podoba

To nie żart. Księżniczka popu, Britney Spears ogoliła się na łyso. Dosłownie gdyż obsługa zakładu fryzjerskiego jej tego odmówiła. To nie mogło być jednak przeszkodą. Wzięła maszynkę i sama pozbyła się, od jakiegoś czasu czarnych, włosów. Nazwanie reakcji ludzi falą krytyki to mało powiedziane. Tsunami również. Niektórzy popadają nawet w takie zidiocenie że dorzucają to jako kolejny argument na to iż Britney jest złą matką. A ja mówię jebać ich. Moim zdaniem wygląda świetnie, szczególnie z mocnym ciemnym makijażem oczu. Sinead O'Connor wygląda w porównaniu po prostu paskudnie. Kurcze BS ma bardzo ładny profil głowy, i jakkolwiek by to głupio nie brzmiało, pasujące do niego oczy i nos (w sensie kształtu). Wideo do obejrzenia. Historia na naszych oczach, historia.
Dodatkowo nie uważam aby wyglądała na tych zdjęciach na zdezorientowaną czy w jakimś dziwny stanie. Tyle że presja robi swoje.


Poza tym pomyślałem że zabawnie by było jak teraz Britney poszła z muzką w kierunkach punk/rock czy lżejszy metal ala Evanescence. Co by nie mówić głos ma dobry a i działo by się oj działo. Zgodnie z dewizą Cezara Borgii Aut Caesar aut nihil [łac. (być) Cezarem albo nikim]

//EDIT
Myślę jeszcze sobie że może i ja się "opierdolę na łyso" tak na znak wsparcia ;) Chodź chyba zostawię sobie to na jakieś bardziej osobiste deklaracje...

16 lutego 2007

jesteś głupi i masz wszy, czyli w internecie też w gówno można wdepnąć

Oczywiście możecie pójść na joemonster czy kiedyś funiaste (nie linkuje - trzeba się zalogować więc niech się szanowni cmokną gdzie kaczka pierza nie ma) lub co bardziej kosmopolityczni na Break.com. Jednak nic nie zastąpi starych dobry komenatarzy w stylu onet, do znalezienia pod newsami na portalach albo na blogach popularnych platform [dodam na szelki że to rozrywka w stylu pierdnięcie czy amerykańskie komedie dla nastolatków - żadne kurwa ambitne kino].
Pod ostatnim wpisiem na blogu Piotra Tymochowicza* natknąłem się randomicznie na taką śmiesznostkę[*]:

DO Internauty: A TY ZŁAMASIE DO KTÓREJ KATEGORII BYŚ SIĘ ZALICZYŁ? DO PARCHATYCH ZAPLUTYCH PRZYGŁUPÓW, SEKCIARSKICH PO*EBÓW Pieniaczy? SPIERDA*AJ ŁACHUDRO Z BLOGOSFERY I LUDZI NIE OBRAŻAJ sekciarska CYBERMENDO.

Tylko NIE pogryź klawiatury Po*ebańcu

~Koń, 2007-02-15 12:50

*ten co Leppera na ludzi wyprowadził i co film nawet zrobił o tego typu akcjach pt. Jak się to robi śmieszny czy? nie wiem bo nie widziałem, anyone?
A znalazłem na pardon.pl z gównej o2, tam z kolei zaglądam bo trafiają się ciekawe artykuły z podserwisu Doza Kultury[pstryk] oraz artykuły Tomasza Zająca[pik] (nie ma niestety stałej sekcji- pojawiają się ramce Hotspot, na samej górze), które to bardzo lubię (tematyka wojskowa... około wojskowa... "dowcipnych zgadywanek słownych" [tak tak Jachim Presents - Wspomnienia o majorze, do znalezienie kabarety.fani.pl]).
Samego artykułu nie oceniam. Śmieszny nie jest, pouczający(kto by pomyślał że w tym wyrazie jest i 'o' i 'u') tym bardziej. Plus że się tyle mu udało wymyślić (a wyrazu wymyśleć nie ma - kto by pomyślał). Nic nowego z tych co znają się na sporcie, czyli w tym wypadku "starszych" bywalców internetu. Po prostu "tak się to TUTAJ robi", czy tam dzieje. Ignorem to, ignorem.
Heh powinna być taka przyprawa czy inny pitus "Ignor" - coś jak ketchup, ale zupełnie bez smaku, bo ma za zadanie właśnie smak zabić. Do zrobienia chyba? Po czym tam się smak traci? Wazelina?

A tak jeszcze ps szwendając się po o2 nadziałem mój organ myślowy na fajny/zabawny/ciekawy artykuł o Jimmy'im? Hoffie.

14 lutego 2007

Wyślij się internetem

Wyobraźcie sobie rozmowę dwóch osób.

- To w pizdu daleko. Z półtorej godziny będę zapierdalał. I to w dodatku kawał piechotą, mógłby mnie ktoś kurwa podrzucić...
- Oj tam - jeb się.
- Sam się jeb.
Wiadomo o co chodzi. Dwóch się umawia im nie wychodzi ;] Wszyscy rozumieją. Jasność sytuacji. Ale nieee, tak nie można - trzeba ubrać to w ładne słówka :]
- Jesli piatek, to jestem ~17.30 wolny, czyli kolo 19. bym dotarl pewnie (512 do oporu a potem z buta... chyba ze mozna jakos latwie?). W kazdym razie okolice 19.
- Wyślij się przez internet:D
- Wyslij sie poczta, do abudabi.

To tyle wyjaśnienia tytułu który nijak się nie ma do meritum, ale tak to już tutaj się rzeczy działają.

Do tej pory napewno natkeliście się na Futureme.org Na tej stronie możecie napisać maila. No big deal. Tyle że maila piszecie do np. do siebie a precyzyjniej do siebie... w przyszłości. Podajecie maila, wiadomość i datę dostarczenia. Pamiętam że jak kiedyś pokazałem to znajomemu stwierdził że to fajnie dostać za powiedzmy 30 lat maila od siebie samego o treści "A nie mówiłem."
Jak to bywa z iperytem czy internetem rzeczy mutują. Tak oto mamy usługę Call to Future. Podajemy numer, tekst, datę, wybieramy głos i wio. Proponowane przez twórców przypadki uzycia:
  • proste przypomnienie - waaay more fancy than sticky notes :]
  • dowcip dla znajomych - "Witam dzwonię aby potwierdzić pańską rezerwacje na koniec świata. Czy życzy pan sobie dostarczenie butelki Chardone na mniejsce w dniu imprezy?"
  • wymówka by wyjść z niechcianej randki czy spotkania - a potem prosto do budki telefonicznej założyć peleryne i majtki na pończochy
Działa tylko z 10 cyfrowymi numerami. Tak nie dość że chujową mamy tu pogodę to jeszcze nas zabawa czasem omija. Żebyśmy chociaż miss mieli ładną...

05 lutego 2007

Wszystkiego najlepszego!

Z okazji Dnia Symulanta!

Według brytyjskich sondaży pierwszy poniedziałek lutego jest dniem, w którym najwięcej ludzi chce "chorować" w domu. Urząd ds. Prawa Pracy i Zatrudnienia w Wielkiej Brytanii obliczył, że z powodu symulantów przemysł brytyjski może dziś stracić 27 mln funtów.
[źródło]

A w ubiegły piątek był Dzień... Świstaka. I nie chodzi o znaną komedię z Bill'em Murray'em.

Według legendy pochodzącej z Niemiec, jeżeli świstak w święto Ofiarowania Pańskiego (Matki Boskiej Gromnicznej, obchodzone 2 lutego) wyjrzy z nory i ujrzy swój cień, będzie jeszcze co najmniej sześć tygodni zimy; jeżeli cienia nie będzie - wkrótce nadejdzie wiosna. Świstaki z Punxsutawney po raz pierwszy zaczęto obserwować w roku 1886.
[źródło] [na Wiki]

Only on this planet :)

04 lutego 2007

Cows with guns

Cows with guns to zabawna flashowa animacja + piosenka o krowach które postanowiły walczyć o wolność. Że z przesłaniem?
[źródło] - są tam też lyrics oraz nuty czy jak to się tam nazywa.