W roku 2gim od początku Wielkiej Naprawy (dla wykształciuchów rok 2007) w kraju nad Wisłą zaszło wiele zmian, ku lepszemu [czyt. po naszemu]. Jedną z nich był Karta Patriotyzmu.
Ja obywatel 4 eRPe z ręką w nocniku ślubuję:
- pracować 10 dni w każdym roku mojego szczęśliwego nadwiślańskiego życia przy budowie Stadionu Narodowego lub innej dużej inwestycji Jednorazowego Użytku Politycznego
- wybrać i realizować co najmniej jedną z form budowy ducha narodu:
- a. pracować 10 dni w każdym roku mojego szczęśliwego nadwiślańskiego życia przy budowie Świątyń Narodowych
- b. co miesiąc wpłacić 100 (słownie sto) Polskich Nowych Patriotycznych Złotych na budżet budowy aktualnej Świątyni Narodowej
- c. publicznie modlić się 10 minut dziennie w intencji szczęśliwej budowy i pomyślnego odbioru technicznego Świątyń Narodowych
- jeśli posiadam żonę spełniać powinność małżeńską tj:
- a. użyczać jej raz w roku przewodniczącemu i jego biurze poselskiemu
- b. raz na dwa lata dziecko płodzić i polskim imieniem je nazwać
- jeśli żony nie posiadam spełniać obowiązki Kawalera Polskiego
- a. kota kupić i dbać o niego jak o brata swego (nie jak bratową!)
- b. raz na dwa miesiące walić gruchę do pojemniczka ku chwale ojczyzny w Instytucie Rozrodu Narodowego
- uznać swoją przeszłość agenturalną jaką pewną że byłą, zgłosić się do lokalnej placówki Rozliczania Obywateli Z Przeszłością I Zdradą Demokracji i odpokutować wchodząc na jedną ze Ścieżek Czystości Patriotycznej:
- a. pracować miesiąc w czynie patriotycznym (wyszczególnione w aneksie)
- b. wpłacić 10000 (słownie dziesięć tysięcy) Polskich Nowych Patriotycznych Złotych na Jedyne Słuszne Radjo "Mam Rację Ja"
- szanować ojca dyrektora naszego i rozgłośnie jego, a o każdej w jego kierunku zniewadze informować Służbę Czystości Patriotycznej
- w okresie zimowym głowę swą pełną myśli patriotycznych moherowym beretem przykryć
- słuchać Jedynego Słusznego Radja "Mam Rację Ja"
- udzielać bezwarunkowo wszelkiej pomocy Centralnemu Nierządowi Korupcyjnemu oraz raz na pół roku w prowokacji uczestniczyć
- na rowerze nie jeździć gdyż bezbożnie pozyskuje się na nim energię
- co najmniej raz w roku przeczytać biografię JPII w wydaniu Ministerstwa Edukacji i Propagandy
- na pytania zagranicznych dziennikarzy, jeśli wstaną z krzesła, odpowiadać: "tu jest super, więc o co ci chodzi"
Tak mi dopomóż ZUS.
W imię Ojca Dyrektora
i Jarka Pierwszego
i brata jego jednojajowego
a prezydenta naszego,
ku trwałości koalicji
i przy opiece antykorupcyjnej policji,
Irasiad.