22 maja 2007

Dno

Gwiazda serialu "M jak miłość", Anna Mucha, wygrała proces z gazetą "Fakt". Dostanie 75 tysięcy złotych. Aktorka wytoczyła proces dziennikowi po tym, jak opublikował zdjęcia aktorki opalającej się półnago na plaży w Egipcie.
(...)
Dodatkowo sąd zakazał dziennikowi publikowania materiałów na temat życia prywatnego aktorki.- za wirtualnemedia.pl

Chodzi o tą publikację (cycki całkiem całkiem, ale nie to żeby ciężko było wygooglać lepsze).
Ania na to:

- Ta publikacja, moje nagie zdjęcia na plaży, to był zamach na moją prywatność. Poczułam się tak, jak zgwałcona kobieta...
- Nie wiem jeszcze co zrobię z pieniędzmi, ale cieszę się, że sąd nie kazał "Faktowi" przekazanie tej kwoty na cele charytatywne. Wówczas ta gazeta zrobiłaby wszystko, aby pokazać się jako dobroczyńca - twierdzi aktorka.


OK. Ja może mało kumaty jestem ale o jakim życiu prywatnym my mówimy jeśli chodzi o publiczną osobę w publicznym miejscu? W gazecie jej przeszkadza a na plaży nie przeszkadzało. Jak słusznie ktoś zauważył:

Marecki 2007-05-21 17:33
Przecież nikt jej nie zmusił do pokazywania czegokolwiek, sama się rozebrała... (...) Swoją drogą, jeśli cała historia działa się na jakiejś publicznej plaży to mucha powinna odnaleźć wszystkich wtedy obecnych i oskarżyć ich o zbiorowy gwałt.

I jeszcze że kasa poszła na jej konto. To się chyba nazywa podwójne standardy.
Ja to widzę tak: wywaliła cycki. A potem wpadła na pomysł że przecież za takie rzeczy co bardziej rezolutne panienki biorą kasę. Znalazła sprytnego papugę i ching-chang kasa jest. Jak to śpiewa Tede:

Tak skołować hajs najprościej

(^^^nie linkuje do tekstu ale wszyscy wiemy o co cho;]) Dobrze że są takie co pokazują i potem afery nie robią.

Brak komentarzy: