22 stycznia 2007

Posłuchajcie jak cisza na was krzyczy

Gdzieś kiedyś nadziałem się na linka do serwisu Jamendo. Nie bardzo chce mi się opisywać szczegółowo serwisu. To takie myspace dla muzyki czy coś. Dużo legalnego stuffu do posłuchania na CC lub CC-podobnych licencjach.

Jamendo to nowy sposób dla artystów na promocję, publikację i czerpanie dochodu ze swojej twórczości.

Na jamendo twórczość udostępniana jest na licencjach Creative Commons, które - mówiąc w skrócie - zezwalają na pobieranie, remiksowanie i dzielenie się utworami. To umowa oparta na zasadzie "pewne prawa zastrzeżone", idealnie pasująca do nowego stulecia.
(...)
Użytkownicy jamendo mogą odkrywać i dzielić się albumami, a także opiniować je lub dyskutować o nich na forum. Albumy oceniane są demokratycznie, na podstawie opinii odwiedzających. Jeśli spodoba im się twórczość jakiegoś artysty, mogą wpłacić dla niego pieniądze. via

Tam też można znaleźć dwie płyty zespołu Silence, które "bardzo mnie sie podobają". Nie ma co się rozpisywać, w końcu to muzyka. Idźcie już posłuchać i ewentualnie zassać. Wszystko legalnie :) i i nawte jest interface po polsku if u care.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

może to pomysł dla FFish?

swoją drogą napisałem kiedyś wierszyk, co się chyba zaczynał

"zamykamy sobie usta krzykiem.
z natury swej głośni chcemy żyć w ciszy
lotnisk i autostrad (...)"etc, bla bla bla. ale może już to znasz

A SWOJĄ DROGĄ
skoro podoba ci się silence to przypomnij mi by ci "pożyczył" Deadbeat'a płytę "Something Borrowed Something Blue" odjazd, trochę mniej agresywne ale w podobnym klimacie.

dx0ne pisze...

Tyle że _chyba_ się tam umieszcza em.. ?studyjne? kawałki. Jeśli chodziło Ci ogólnie jako pomysł na start jest to ok. Z reszta jak każda forma internetowego bywania - patrz YouTube. A więc zróbcie jakiś fancy teledysk i jazda :) [nadoptymizm spowodowany stycznością z kobietą marketinowcem/prowcem "oh yes we _just_ need to rewrite engine. week, maybe little more." "good idea. we will implement it in next release"]

Wiersza nie znam, chyba. No a przynajmniej nie pamiętam. mail it, now!

Płytę chcę. Swoją drogą to byłem nawet zdziwiony że aż tak mi się podoba. Znaczy słucham sobie smooth jazzu dla relaxu czy przy pracy(so rare, so rare) ale to mi się BARDZO spodobało.

Anonimowy pisze...

jasne, że jeśli będziemy coś upubliczniać to "porządnie" nagrane rzeczy

o muzyce mi przypomnij czy coś.