07 listopada 2007

Zadała pytanie: jaki Ty jesteś tu w środku?

szuflady ciąg dalszy. jakiś stary kawałek gdy byłem "przyjemnie odurzony 'Nie ma kto pisać do pułkownika' Márquez'a oraz Corey Heart - Sunglasses at night"


Back Clouds
Originally uploaded by The Original Mozzy.


Moja dusza jest jak miasto. Jak każde zwykłe miasto, ma uliczki i domy, obrzeża i centrum. Takie ot miasto ideowe. Jest w nim coś specyficznego: była tu wojna. Miasto popadło potem w rodzaj rozdwojenia jaźni. Z jednej strony cieszy się ze spokoju jaki trwa, ze swego rodzaju stagnacji. Bez mieszkańców jest w nim tak cicho i spokojnie. Pogodna rezygnacja. Druga "część" miasta tęskni jednak za chaosem wojny. Ulice czują się takie odrętwiałe bez płynącej po nich krwi, która dawno już wyschła. Brakuje mu zgiełku jaki tworzą walczący o życie ludzie, hałasu eksplodujących bomb, palącego trzewia jasnego ognia.
Gdzieś pośród tych szarych, zniszczonych uliczek i zburzonych domów błąkam się ja. Szukam książki. Gdy ją znajdę i przeczytam miasto odżyje. Odetchnie pełną piersią i rozbłyśnie. Niestety książki jakie znajduje są zniszczone, częściowo spalone lub mają powyrywane strony. Najwięcej jest tych z pustymi kartkami. Czasem zapisuje jakąś sam, ale to na nic. Takie książki nie działają. Nie chcą działać.
Moje miasto jest jak dusza w której deszcz spada z błękitnego nieba. W moim mieście nie ma biblioteki.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

i od tego miejsca zacznę czytywać co pisujesz. dlaczego? lubię spacery.

dx0ne pisze...

bardzo mi miło. będę się starał :]
mimo że dla anonimowego czytelnika...

Anonimowy pisze...

a czy to nie jest pozytywne? względna anonimowość sieciowa a w tle simon and garfunkel.

dx0ne pisze...

ta klątwa nazywa się: lubię wiedzieć.
poza tym dobrze wiedzieć o możliwości pójścia na spacer w okolicy(jakiejkolwiek, nazwijmy to databasing).

czy anonimowość jest pozytywna: zależy kto zapłacił za badania ;]

podczas pisania tego komentarza padał śnieg. przestał już.

w tle Elisa - Luce i Eminem - Lose Yourself